Jak zachęcić dziecko do nauki matematyki?

Nie jest łatwo przekonać dziecko, które wraca ze szkoły, by znów usiadło do biurka i odrobiło pracę domową. Dzieci po kilku godzinach przyswajania nowej wiedzy mają prawo być zmęczone, a zmuszanie ich do tego, by tuż po wejściu do domu ponownie zabrały się za naukę, nie przyniesie pożądanych efektów. Bardzo ważne jest, by znaleźć równowagę pomiędzy pracą a odpoczynkiem. To podstawowa zasada, która sprawi, że dzieci będą później bardziej chętne zgłębiać wiedzę. Jednak co jeszcze można zrobić, by zmotywować je do nauki matematyki?

DAWAJ DOBRY PRZYKŁAD

Kilkuletnie dzieci mają bardzo chłonny umysł i wbrew pozorom rozumieją one dużo więcej, niż nam się wydaje. Jednocześnie biorą przykład z rodziców, starszego rodzeństwa i tych osób, które otaczają ich na co dzień. Dlatego rodzic, który sam po pracy siada przed telewizorem z paczką chipsów nie będzie przekonywujący, próbując namówić dziecko do nauki. Wystarczyłoby zamiast tego wziąć aktywny udział w odrabianiu pracy domowej razem ze swoją pociechą. I tutaj pojawia się kolejna ważna kwestia: rodzic powinien pokazać, że matematyka go ciekawi. Może zastanawiać się na głos, dlaczego dane zadanie rozwiązuje się w taki sposób, albo gdzie można wykorzystać to w realnym życiu. Dziecko widząc ekscytację rodzica, niemal na pewno samo też się zaciekawi i z dużo większą chęcią będzie uczyło się matematyki.

MATEMATYKA TO NIE TYLKO WZORY

zabawa

Matematyka tak wielu z nas kojarzy się z czymś, czego nie da się zrozumieć. Utarło się, że jest to dziedzina „dla wybranych” i większość osób po prostu sobie z tym nie poradzi. To bardzo poważny błąd, który prowadzi do tego, że uczniowie zwyczajnie się poddają, nawet nie podejmując próby. Prawda jest taka, że do pewnego poziomu każdy jest w stanie zrozumieć matematykę. Jeżeli odpowiednio zachęci się do nauki kilkuletnie dziecko, prawdopodobnie później też nie będzie miało ono z tym problemów. Dlatego warto pokazać, że matematyka może być także zabawą. Jeżeli dziecko rozwiązuje zadanie, w którym ktoś coś kupuje, wytłumacz mu to na prawdziwych monetach. Gdy uczy się liczyć, sprawdzaj jego postępy np. prosząc, aby liczyło mijane drzewa podczas podróży samochodem. Dowiedz się różnych ciekawostek związanych z matematyką i powtarzaj je dziecku. Spróbujcie razem wykonać pewne doświadczenia związane z omawianym właśnie tematem. Postaraj się też łączyć matematykę z czymś, co dziecko bardzo lubi, np. ze sportem. Szukaj zabaw, które będą wykorzystywać wiele zmysłów, dzięki czemu Twoja pociecha łatwiej zapamięta to, czego się w danej chwili uczy.

POZWÓL DZIECKU EKSPERYMENTOWAĆ

Dużym błędem popełnianym przez rodziców, a czasami także przez nauczycieli jest to, że często tracą cierpliwość i zamiast pozwolić dziecku pomyśleć, mówią mu wprost, jak powinno rozwiązać dane zadanie. Problem w tym, że w takim przypadku dziecko niczego się nie nauczy. Będzie tylko bez zrozumienia wypełniać czyjeś polecenia, a matematyka będzie mu się kojarzyła z czymś nudnym i czymś, o czym właściwie nie ma pojęcia. Dlatego nawet jeśli wiesz, że wykonuje jakieś zadanie źle, pozwól mu je dokończyć i zauważyć, że wynik jest niepoprawny. Dopiero wtedy wytłumacz, gdzie popełniło błąd. Tak samo zachęcaj dziecko do tego, by zastanawiało się, czy można dane zadanie wykonać w inny sposób. Pozwól mu na to, by bawiło się matematyką, eksperymentowało. Podsuwaj ciekawe problemy, które biorą się z codziennego życia i pytaj dziecko, jak by je rozwiązało.

Wszystkie te metody pozwolą na to, by dziecko przestało kojarzyć matematykę jako coś złego, czego nikt nie rozumie. Pokazanie, że matematyka może być zabawą, powinno być wystarczające, aby dzieci same chętnie siadały do nauki.